wtorek, 31 sierpnia 2010

Tydzień 14|52 - The end...

Przed wami tydzień czternasty i zarazem ostatni. Dlaczego ostatni? Wiele nad tym myślałem i postanowiłem zakończyć projekt. O ile początkowo miałem do tego zapał i energię, to przez ostatnie kilka tygodni czułem, że robię to na siłę. Przestało mi to sprawiać satysfakcję a stało się przykrym obowiązkiem, a to nie o to przecież chodzi. Decyzja nie była łatwa. Ale teraz po kilku tygodniach od jej podjęcia nie żałuję. A oto fota na koniec.


Fota zrobiona podczas fantastycznych wakacji w Toskanii. To miejsce w którym mieszkaliśmy, napawałem się tym widokiem codziennie, jeśli ktoś chce wybrać sie w tamte rejony to polecam Villa di Papiano. Przepiękne miejsce, mili gospodarze, cudowny widok, cisza, spokój, a jednocześnie świetna baza wypadowa do Florecji, Pizy, czy miejscowości Lucca.

Posiadłość pieknię położona na wzgórzu Montalbano.

Piekny widok za dnia...

...jak i w nocy.

Jest gdzie popływać...

i pospacerować. Jakby co, to gorąco polecam!!!

4 komentarze:

  1. ojej..... no trudno, ale focił będziesz dalej mam nadzieję...? :P
    ostatnie foto jest po prostu przefantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, bo dotychczasowe zdjecia oraz material BTS, byly rewelacyjne.
    Z drugiej strony calkowicie Cie rozumiem, bo sam odpadlem po 100 dniu projektu 365, z dokladnie tych samych powodow.
    To ma byc przyjemnosc, a nie obowiazek.

    Czekam na Twoje kolejne prace na Flickrze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu focił oczywiście będę dalej :)
    Knfral: Podejrzewam, że gdyby nie to, że zrobiłem już 365 dni, to miałbym większe cisnienie na te 52 tygodnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Toskańskie odludzia też polecam. Bajka, odpoczynek, powietrze i przestrzeń. To jest to!

    OdpowiedzUsuń