Lato się skończyło, nastała jesień, czas najwyższy się ogarnąc i po raz kolejny nadrobić blogowe zaległości. Na pierwszy ognień studyjna kwietniowa sesja Magdy. Pamiętam, jak Magda (tak jak wszystkie kobiety przed sesją) mówiła, że czuje jak zżera ją trema i boi się, że nic z tego nie wyjdzie. Przyznam, że jak spojrzałem na nią przez obiektyw, to ja na jej twarzy żadnej tremy nie widziałem :)
Magdę do sesji umalowała Alicja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz