wtorek, 5 lipca 2011

Manfrotto, Foto7 i Polaroid na deser

Zawsze twierdziłem, że na dobry sprzęt nie szkoda pieniędzy, bo za tym bardzo często idzie jakość i obsługa klienta. Dziś upewniłem się że Manfrotto to firma na której można polegać. Od sześciu lat mam statyw 055PROB z głowicą 029. Waży nie mało, ale spokojnie utrzyma nawet wielki format, a po wyciągnięciu nóg i kolumny na maxa jest prawie wyższy ode mnie. Ostatnio zamykając bagażnik uderzyłem klapą w statyw i złamałem jeden z zacisków blokujących nogi. W czwartek zadzwoniłem do Foto7 oficjalnego dystrybutora Manfrotto na Polskę. Dziś (wtorek) przyszło do mnie, zupełnie za darmo, 6 zacisków. Sześć bo Pani mówiła, że Manfrotto zmieniło dizajn zacisków i na wszelki wypadek jakby te wyglądały trochę inaczej to wyśle mi cały komplet. Upierałem sie, że dizajn mam gdzieś i jeden mi wystarczy, na ale Pani postawiła na swoim :) Polecam wszystkim zarówno Manfrotto jak i foto7



Wraz z przesyłką z Gliwic, dotarła długo oczekiwana przesyłka z Niemiec. Wysłany 17 czerwca holder Polaroid 405 w końcu do mnie dotarł. Według poczty był awizowany dwudziestego szóstego, ale najwyraźniej ktoś to awizo zjadł zanim do mnie dotarło. Tak czy inaczej, holder jest w idealnym stanie, z intrukcją, nakładką maskującą na matówkę oraz oryginalną kartą rejestracyjną, którą mogę wypełnić i wysłać do USA :) Materiały natychmiastowe FUJI czekają grzecznie w lodówce, więc wieczorem trzeba będzie zrobić małe testy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz