Kawę można przyrządzić na wiele sposobów, co kraj, to obyczaj. Jest kawa po turecku, po włosku. Jest sypana, rozpuszczalna, z ekspresu, a nawet trafia się jeszcze PRLowska zalewana w szklance na spodku. Ja najbardziej lubię kawę z kawiarki, własnoręcznie zmieloną w ręcznym młynku. Na kawę muszę mieć czas, aby w pełni delektować się jej smakiem. Nie piję jej spragniony pobudzenia, piję, bo lubię jej smak i aromat. Przygotowanie kawy sprawia mi przyjemność, relaksuje mnie. Nawet chwili gdy to piszę, obok mnie bulgocze kawa w kawiarce, którą zaraz będę się rozkoszował.
Kodak TMAX 100 w CaffenoluCM
Kawa posiada wielką moc i jak się okazuje posiada ona także moc w świecie fotografii. Kawa w połączeniu z witaminą C oraz węglanem sodu staje się wywoływaczem czarno-białych filmów fotograficznych. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz o tym usłyszałem, bardzo mnie to zdziwiło i zaciekawiło zarazem. Dlatego postanowiłem przekonać się o fotograficznej mocy kawy własnoręcznie. Do przygotowania tzw Caffenolu potrzeba:
- kawę rozpuszczalną, im tańsza tym lepsza, najlepiej w wersji strong (byle nie żaden "mild'),
- witaminę C (kwas askorbinowy), w postaci proszku lub kryształków, ja znalazłem ją w internetowym sklepie weterynaryjnym (z przeznaczeniem dla koni),
- węglan sodu, (soda kalcynowana, washing soda), stosowana jako środek czyszczący, do kupienia na allegro.
Chinon CP5s + Pentax Super-Takumar 105/2.8
Ilford PanF 50 w Caffenolu CM
Aby przygotować 1 litr caffenolu, należy po kolei rozpuścić w wodzie 54 gramy sody, 16 gram witaminy C i 40 gram kawy rozpuszczalnej. Przed dodaniem kolejnego składnika, należy całkowicie rozpuścić poprzedni. Po wymieszaniu odstawić na 5 minut, aby wywoływacz nabrał mocy. W ten sposób otrzymujemy tani, jednorazowy, a przede wszytkim ekologiczny wywoływacz fotograficzny. Ten mix najlepiej nadaje się do wywoływania filmu niskoczułych (do 100ISO włącznie). Wyjściowy czas to 15 minut w 20°C, agitacja ciągła przez pierwsze 30 sekund, następnie 3 razy co minutę.
Chinon CP5s + Pentax Super-Takumar 105/2.8
Ilford PanF 50 w Caffenolu CM
Ja swoją wiedzę o caffenolu czerpałem z najlepszego bloga poświęconego temu tematowi http://caffenol.blogspot.com/, wszystkich zainteresowanych tym tematem gorąco na tego bloga zapraszam. Autor tego bloga opracował trzy receptury wywoływacza, różniące się proporcjami składników. Caffenol-C-M do filmów niskoczułych do 100 ISO, Caffenol-C-H do filmów o wyższej czułości, oraz Caffenol-C-L dla lubiących dłuższe wywołanie "na stojaka". Poniżej zamieszczam receptury autora.
Nigdy nie przepadałem za wywoływaczami przyrządzanymi z proszku, znacznie przyjemniejsze i szybsze jest przygotowanie wywoływacza z płynnego koncentratu. To była jedyna rzecz, która nie podobała mi się w caffenolu. Na szczęście natrafiłem na blog On Your Kitchen Workshop, gdzie wyczytałem, że można przygotować koncentraty poszczgólnych składników. Składniki w formie płynnej można dość długo przechowywać, wystarczy je tylko zmieszać przed wywołaniem. Należy tylko pamiętać, że przygotowując koncentrat należy odpowiednio przeliczyć proporcje.
Przykład: Aby przygotować koncentrat z którego powstanie 1 litr gotowego wywoływacza Caffenol-C-M, należy rozpuścić gramaturę podaną na litr w 333ml wody, czyli:
- 54 gramy sody w 333ml wody,
- 16 gramy witaminy C w 333ml wody,
- 40 gramy kawy w 333ml wody.
Potem wystarczy bezpośrednio przez wywoływaniem, zmieszać koncetraty w propocjach 1+1+1. Ja na jedno wywołanie w procesorze Jobo potrzebuje 270ml chemii, więc mieszam po 90ml z każdego składników. Należy pamiętać o właściwej kolejności, najpierw wlewamy sodę, do niej witaminę C, mieszamy, a potem kawa i znów mieszamy. Odstawiamy na 5 minut, po czym wlewamy do koreksu.
Jakby moje tłumaczenie odnośnie przygotowanie koncetratów nie było zbyt jasne, zapraszem na oryginalny post Erika z On Your Kitchen Workshop, na temat premiksów. Wszystkieg zdjęcia dołączone do tego posta zostały wywałane w Caffenolu. Składniki są dość łatwo dostepne, a efekty bardzo fajne, więc kawe w dłoń i próbować!
Edit: Kreski widoczne na niektorych zdjęciach to nie wina czy też efekt caffenolu, ale wina moja i wodociągów Zawsze wszystko wołałem w kranówie i nigdy nie miałem żadnych problemów z czystością, aż tu nagle po pewnej dużej awarii (wody nie miały przez 12 godzin trzy powiaty) woda była pełna piachu (czego nie zauwazłyem) i ten piach dość mocno porysował negatyw. Od tej pory filtruję kranówę przez filtr do kawy
UPDATE: Od pewnego czasu używam zmodyfikowanej receptury wywoływacza, z mniejszą ilością sody 40g/1L wiecej szczegółów tutaj
UPDATE: Od pewnego czasu używam zmodyfikowanej receptury wywoływacza, z mniejszą ilością sody 40g/1L wiecej szczegółów tutaj
Trzeba będzie kiedyś spróbować. Dobry, pouczający wpis.
OdpowiedzUsuńRewelacja. Taka kawa wielozadaniowa! :) Koniecznie trzeba bedzie sprobowac.
OdpowiedzUsuńswietnie. napewno przygotuje taki specyfik jak dostane skladnki ;)
OdpowiedzUsuńco do poczatku wpisu...tego o piciu kawy i relaksie - chlopie...piszesz o mnie :D
jestem adoratorką aromatycznej (czarnej,gorzkiej) kawy z kawiarki, smakowanej na "spokojnie", zawsze w połączeniu z kostką deserowej czekolady
OdpowiedzUsuńJuż drugi film wywołałem wg. tego przepisu (drugi poszedł jakieś 20 minut temu) i przyznam, że to całkiem niezła alternatywa jeśli chodzi o wywoływacze :) teraz tylko trza zeskanować ;)
OdpowiedzUsuńjak zwykle opad szczęki
OdpowiedzUsuńMaciek masz blad w recepturze, napisales: 40 gramy sody w 333ml wody, a chyba powinno byc 40g kawy :)
OdpowiedzUsuńpoprawione :)
OdpowiedzUsuńNapisałem już na Fejsie! Zmiażdżywszy Macieju mój umysł kawą - wychodzę z założenia że na eksperymenty i naukę nigdy nie jest za późno )
OdpowiedzUsuńMam Ilforda Delta 100 iso 35mm ,jakie proporcje będe potrzebował na jedną rolkę w koreksie.?????
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik! Podzielam Twoje zdanie na temat kawy, że trzeba ją robić spokojnie, żeby dać jej czas na nabranie smaku. Szczerze mówiąc jesteś jedną z kilku znanych mi osób, które ręcznie mielą kawę. Moim zdaniem jest to świetna sprawa, ponieważ robimy z kawy mistrzostwo smaku, dzięki czemu możemy cieszyć się jeszcze lepszym napojem :)
OdpowiedzUsuńetno do biura