Podczas weekendu majowego wybrałem się z rodziną na agroturystykę. Na jednej z półek w salono-kuchnio-bawialnio-graciarni stał wysłużony aparat Start. Po dokładniejszy oględzinach okazało się, że w środku znajduje się naświetlony, zwinięty film. Na oko wyglądało, że film ten mieszkał tam sobie w takiej postaci ładnych kilkanaście lat, co skłoniło mnie do tego, aby ten film zaadoptować. Ów film to Foton NB-04. Ciotka Google pomogła mi się co nieco na temat tego filmu dowiedzieć, ale nic dobrego się nie dowiedziałem, oto co na jednym z forów napisał jeden internauta:
"Niestety NB-04 to był fatalny materiał, wszystko jedno na jakiej licencji. Używałem tego kiedyś w ostateczności, miewało dziury w emulsji, wtręty, etc. Ale zdarzał się normalny film. Mnie rzadko. Dobrze się sprawdzał przy kontrastowym świetle."
Dwa dni temu w końcu załadowałem film do koreksu. Nie było to proste, bo film okazał się dość mocno pogięty i powywijany. Wywołałem go w Rodinalu, rozcieńczenie 1:100, czas wołania 1 godzina (agitacja przez pierwsze 30 sekund, potem go postawiłem i do końca wołania nie dotykałem).
Po wywołaniu okazało się, że film był częściowo prześwietlony. Podejrzewam, że nie tylko ja otwierałem aparat, aby zajrzeć do środka., a rolka nie była po przewinięciu zaklejona. Reszta to, rodzinne fotki, z ponakładanymi klatkami, zresztą popatrzcie sami. Jeżeli ktoś się na tych zdjęciach rozpozna to proszę o kontakt, chętnie prześlę film jak i skany w pełnej rozdzielczości :)
świetne znalezisko :D
OdpowiedzUsuńsuper!!
OdpowiedzUsuń